Witaj po miesięcznym przestoju na moim blogu spowodowanym różnymi zawirowaniami. Wracam z jeszcze większą mocą i czymś nowym.
W sierpniu stałem się szczęśliwym posiadaczem domeny mateuszzbylut.com. Postawiłem tam stronę, która jest zarysem mojego portfolio, strony osobistej. Jest tam też link do mojego drugiego bloga, pisanego po angielsku i to właśnie jest to coś nowego.
Pisanie pierwszego posta
Przypomniałem sobie z jaką nieśmiałością i trudnością pisałem pierwsze posty na tego bloga. Tak właśnie było tworząc mój pierwszy angielski tekst. Ekscytacja pomieszana ze strachem, bo jak coś napiszę źle? Rozwiązałem problem strachu bardzo prosto. Jednym z celów prowadzenia bloga po angielsku jest nauka angielskiego i tworzenia poprawnych zdań w tym języku. Jeśli zauważysz gdzieś błąd to nie bój się zwrócić na to moją uwagę. Dzięki! Pierwszy post znajdziesz tutaj: Free live chat on website.
Dlaczego blog po angielsku?
- Nauka języka, najciężej przełamać się do używania nowego języka, bo na nic poznanie słownictwa, gramatyki skoro nie używa się tego w praktyce, a praktyczne działanie daje największe efekty.
- Dotarcie do większej liczby odbiorców, można powiedzieć, że angielski jest językiem internetu, używa się go wszędzie, dlatego coraz większa liczba osób go zna i dzięki temu czytelnikiem takiego bloga mogą być osoby z całego świata.
- Chęć spróbowania czegoś nowego, a dlaczego by nie, o to jeden z powodów, a zawsze może wyniknąć z tego coś naprawdę fajnego, a robienie czegoś nowego i rozwijanie się w tym to wspaniała podróż.
Trochę statystyki
Nie dotykałem bloga przez cały sierpień, żył swoim życiem. Miałem już zabrać się do napisania jakiegoś posta, ale wpadłem na pomysł, by sprawdzić jaką średnią liczbę wyświetleń będzie miał mój blog w tym miesiącu. Tak ot ciekawa statystyka. Dużym dla mnie zaskoczeniem i tak jest już to, że taki mały blog jak mój sam działa. I ludzie sami przychodzą, bez linkowania na socialach. W sierpniu średnio dziennie miałem 3,3 wyświetlenia. Jestem zadowolony!
Mam nadzieję, że zajrzysz również na blog.mateuszzbylut.com, bo treści przeze mnie publikowane będą pojawiać się teraz tu i tam, także śledź na bieżąco. Miło jest robić coś co samo nakręca do pracy i tylko takich projektów Wam życzę. Do następnego!
DevChinet 